Kupno domu od dewelopera ma wiele zalet – możemy nabyć nowy dom w atrakcyjnej lokalizacji bez konieczności szukania gruntu, zatrudniania ekipy budowlanej i nadzorowania jej pracy. Niektórzy inwestorzy mają jednak wątpliwości, czy zakup domu z rynku pierwotnego jest bezpieczny. Od 2012 roku osoby, które decydują się na kupno domu od dewelopera, chroni ustawa deweloperska. W jaki sposób zabezpiecza ona interesy inwestorów?
Ustawa deweloperska chroni inwestorów przed stratą finansową
Nadrzędnym celem ustawodawców, którzy opracowywali ustawę deweloperską, była ochrona środków, jakie inwestorzy przekazują na poczet budowanego domu. Obecnie pieniądze, które wpłaca inwestor, przekazywane są w pierwszej kolejności na rachunek powierniczy w banku. Bank przekazuje deweloperowi środki z rachunku powierniczego dopiero, gdy ten rozliczy się z kolejnego etapu prac. W ten sposób inwestorzy są chronieni na wypadek ewentualnego bankructwa dewelopera, a także przed nieuczciwymi praktykami przedsiębiorców. Ustawa deweloperska działa przede wszystkim na korzyść osób kupujących dom, a przy okazji na korzyść uczciwych deweloperów.
Kupno domu od dewelopera – jak ustawa deweloperska chroni inwestorów?
Ustawa deweloperska narzuca obowiązek podpisania umowy deweloperskiej, ściśle określając jej formę oraz informacje, które muszą być w niej zawarte. Jest to umowa, która jest niezbędna do uzyskania kredytu hipotecznego. Do umowy deweloperskiej musi być załączony prospekt informacyjny, składający się z części ogólnej oraz indywidualnej. Brak udostępnienia prospektu informacyjnego lub zamieszczenie w nim nieprawdziwych informacji podlega odpowiedzialności karnej.
Kupno domu od dewelopera staje się bezpieczne nie tylko dzięki ustawie deweloperskiej, ale również dzięki zapobiegliwości samego inwestora. Przed popisaniem umowy z deweloperem powinno sprawdzić się księgę wieczystą, miejsce, w którym wybudowana zostanie nieruchomość oraz poprzednie inwestycje dewelopera i plan zagospodarowania przestrzennego. Im więcej informacji zbierzemy, tym lepiej poznamy inwestycję.
Artykuł powstał przy współpracy z Osiedlem Seleny.
Fot. Shutterstock.
0 komentarzy
